Oczywiście! Wsiadanie na pokład balonu odbywa się po otrzymaniu sygnału od pilota. Mogą zatem państwo wsiąść bezpośrednio po sobie i cieszyć się swoim towarzystwem podczas lotu.

Generalnie staramy się aby ciężar na pokładzie był w miarę równo rozłożony po obu stronach, ale nigdy nie stanowi to problemu ani przeszkody aby pasażerowie stali obok siebie.

Widoki są bardzo zależne od rejonu, w którym lecimy, oraz trasy lotu. Czasami udaje nam się przelecieć nad centrum większych miast (np. w Szczecinie, Koszalinie), co jednak jest możliwe jedynie w nielicznych dużych miastach w Polsce z racji na, przykładowo, zajętą przestrzeń powietrzną, bliskość lotnisk, bezpieczeństwo, itd.

Z kosza balonu widujemy lasy, pola, miejscowości i osiedla. Praktycznie zawsze można zobaczyć biegnące sarny, lisy, zające; konie, krowy, owce, a czasem nawet dziki lub wilki.

Wysokość lotu zależna jest kilku czynników i decyduje o niej pilot. Zazwyczaj latamy na małych jak i nieco większych wysokościach (między 100m do 1000m), chcąc pokazać Państwu jak najwięcej zachwycających perspektyw i widoków z góry. Balony startują łagodnie i lecą z prędkością wiatru więc nie osiągają wysokich prędkości (w tym wypadku lot nie zostałby przeprowadzony z przyczyn bezpieczeństwa). Pomocna w opanowaniu ewentualnego strachu jest wysoka barierka balonowego kosza oraz nasza wyszkolona załoga balonu.

Jak najbardziej, jeśli oczywiście znajdą sobie Państwo bezpieczne miejsce do przypięcia roweru. Po locie przetransportujemy wszystkich spowrotem na miejsce startu, w którym pasażerowie pozostawiają samochody i czasem rowery.

Tak, serdecznie zapraszamy rodziny i przyjaciół na start!

Wiosna i wczesna jesień to okresy kiedy jest większa dostępność lotów i nawet w przypadku odwołania z powodu niesprzyjającej pogody, jest zwykle więcej alternatywnych dostępnych terminów, zatem jest w tych okresach większa szansa na lot.

Po komunikacie od pilota pasażerowie opuszczają kosz i wspólnie składamy balon. Jest to oczywiście dobrowolne i mogą Państwo w tym uczestniczyć, ale w żadnym wypadku nie muszą. Jest to jednak mnóstwo „frajdy” i pasażerowie w 99% się z wielką chęcią angażują.

Zbliżając się do momentu poszukiwania miejsca do lądowania, pilot informuje o tym załogę naziemną, która podąża za balonem i spotyka się z nami na miejscu lądowania. Pakujemy balon na przyczepę i przychodzi czas na zwieńczenie lotu bąbelkami we wspólnym gronie.

Po wspólnym świętowaniu przy zachodzie słońca (lub po wschodzie – równie pięknie!), pasażerowie są transportowani spowrotem na miejsce startu, gdzie pozostawili samochody (lub rowery!).

Miejsca startu są bardzo dokładnie i precyzyjnie dobierane z uwzględnieniem wielu czynników takich jak, na przykład ograniczenia prawne, decyzje kontroli ruchu powietrznego, aktualne prognozy i warunki atmosferyczne, kierunek wiatru i dostępność potencjalnych miejsc do lądowania w okolicach danego miejsca.

Samo miejsce do startu musi również spełnić szereg wymagań. Przykładowo: musi mieć odpowiedni dojazd, być w bezpiecznej odległości od linii wysokiego napięcia, itd.

W przypadku gdy wykupują Państwo cały balon na prywatny lot, możemy rozważyć wykorzystanie wskazanego miejsca, ale oprócz spełnienia wszystkich wspomnianych wymogów, konieczne byłoby również pomyślne ustalenia i pozwolenie z kontroli ruchu powietrznego.

W przypadku lotów grupowych, dokładne miejsce startu jest dobierane każdorazowo przez pilota, który bezpośrednio przed lotem dokonuje analizy warunków pogodowych, kierunku wiatru i dostępności miejsc do lądowania.

Loty odwołujemy jedynie z powodów bezpieczeństwa. Jeśli występują opady, zagrożenie burzowe lub silny wiatr to pilot, biorąc pod uwagę najbardziej aktualne prognozy pogody, podejmuje decyzję o możliwości lotu lub jej braku.

Zdarza się jednak, że po odwołaniu lotu dostajemy telefony od pasażerów, mówiących, że „przecież jest piękna pogoda”, „jaki wiatr” itp. Nie zdarza się to często, ale bywają sytuacje niepozorne, w których i tak lotu nie moglibyśmy przeprowadzić z zachowaniem zasad bezpieczeństwa.

Więcej na ten temat piszemy na naszym blogu w poście „Piękna pogoda, a balony nie latają… – tłumaczymy dlaczego”. Zachęcamy do stosunkowo ciekawej lektury (np. na temat „strumienia odrzutowego”), niemniej takie sytuacje nie zdarzają się regularnie 😊

Na tę chwilę nie oferujemy zdjęć ani filmów z naszych lotów.

W koszu balonu znajduje się kilka otworów („okienek”), które służą za stopień pomagający „wskoczyć” do kosza.